Rozmawiając ze znajomymi, przyjaciółmi i klientami dowiedziałam się, że wielu z nich posiada pewne obawy dotyczące pierwszego zakwaterowania i pobytu w apartamencie. Dlaczego? Jest to dość nowy sposób nocowania. Wiemy co może nas spotkać zatrzymując się w hotelu, ale jak to wygląda w przypadku apartamentu?
W apartamencie na wynajem nie istnieją wyznaczone pory śniadań. Dzięki temu możemy wstać o dowolnej godzinie i przyrządzić posiłek samemu w pełni wyposażonej kuchni. To idealne rozwiązanie dla osób z alergiami pokarmowymi lub będących na różnych dietach. Dla tych, którzy nie muszą lub nie mają ochoty samemu gotować obsługa apartamentów poleca pobliskie restauracje lub przysyła lunchbox.
Wybierając apartament znajdujący się w kamienicy pełnej lokali na wynajem musisz liczyć się z ewentualnymi imprezami nocnymi i hałasami. Z tego typu zachowaniami nie spotkasz się w hotelu, gdzie obowiązują bardziej rygorystyczne reguły.
Jeśli wybrany przez Ciebie apartament położony jest w budynku, który zamieszkują miejscowi nie zdziw się, że ranem w czasie Twoich upragnionych wakacji, może obudzić Cię odgłos bruzdownicy rozdzierającej beton, ponieważ sąsiad akurat wtedy postanowił zrobić remont (częste w okresie letnim). W hotelu taka sytuacja nie może mieć miejsca.
Wiele osób będąc na urlopie lub wyjeździe służbowym nie chce myśleć o sprzątaniu. W hotelu tę usługę i codzienną wymianę ręczników zapewni serwis sprzątający. W apartamencie z reguły sprzątamy sami.
Jestem ciekawa, czy zauważyliście jeszcze jakieś różnice i podobieństwa oraz którą opcję (hotel czy apartament) Wy preferujecie?
Miłego dnia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz